Spór o winnicę
W najnowszym piśmie złożonym w sądzie Pitt twierdzi, że Angelina Jolie odmówiła mu sprzedaży połowy swojej francuskiej winnicy Chateau Miraval, łamiąc tym samym wcześniejszą umowę. Para kupiła nieruchomość w 2008 r. za 30 mln dol. z zastrzeżeniem, że żadne z nich nie sprzeda swojej części bez zgody drugiej strony.
W trakcie rozwodu Jolie zgodziła się sprzedać swoje udziały Pittowi, ale później dogadała się za jego plecami z rosyjskim miliarderem, potentatem branży alkoholowej. Aktor twierdzi, że zrobiła to w odwecie za niepomyślny wyrok w sprawie opieki nad dziećmi. Tymczasem informatorzy z otoczenia Jolie mówią, że jej działania były prędzej podyktowane zachowaniem aktora w sprawie oskarżeń o przemoc domową.
- Pitt nie może uciec od faktu, że słownie i fizycznie zaatakował panią Jolie i ich dzieci – dusząc jedno z dzieci i uderzając drugie - mówił informator Page Six. Teraz wyszło na jaw, że aktor chciał "kupić" milczenie Jolie w tej sprawie. Na szali było 8,5 mln dol. z podziału majątku, które Pitt rzekomo oferował byłej żonie, by nie rozdmuchiwała kwestii rzekomych napaści. Tak się jednak nie stało.