Ta wojna nie ma końca. Brad Pitt złożył kolejny pozew
Angelina Jolie i Brad Pitt rozwiedli się w 2019 r., jednak ich ścieżki ciągle się przecinają. Nie tylko ze względu na wspólną opiekę nad szóstką dzieci, ale także przez nieustającą walkę o podział majątku. Ostatnio kością niezgody stała się winnica w Prowansji.
Ta wojna nie ma końca. Brad Pitt złożył kolejny pozew
Jak dowiedział się portal Page Six, Brad Pitt złożył w sądzie nowe dokumenty, w którym skarży się na "mściwość" byłej żony. Według jego narracji Angelina Jolie miała złamać umowę w sprawie sprzedania mu praw do winnicy Chateau Miraval w odwecie za niepomyślny wyrok dotyczący praw rodzicielskich.
Teraz informatorzy donoszą, że Jolie odbiła piłeczkę i sprawa nieruchomości ma drugie dno.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat kontrowersje wokół "Małej syrenki", rozprawiamy o strajku scenarzystów i filmach dokumentalnych oraz zdradzamy, jakich letnich premier kinowych nie możemy się doczekać. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
I (nie) żyli długo i szczęśliwie
Angelina Jolie i Brad Pitt poznali się na planie filmu "Pan i Pani Smith" 2005 r. Szybko poczuli do siebie mięte, ale na ślub zdecydowali się dopiero w 2014 r. Wkrótce tego pożałowali, bo wspólne życie rodzinne i zajmowanie się szóstką dzieci wychodziło im lepiej, gdy nie mieli obrączki na palcu.
Do formalnego rozwodu doszło w 2019 r. Niestety nie było to rozstanie w zgodzie, gdyż oboje przerzucali się oskarżeniami. Jolie, oskarżająca Pitta o przemoc domową, dążyła do pozbawienia go praw rodzicielskich, jednak sąd stanął po jego stronie i formalnie dzielą się opieką nad dziećmi. Według narracji aktora niepomyślny wyrok w tej sprawie miał zaważyć na zerwaniu umowy w sprawie francuskiej winnicy.
Spór o winnicę
W najnowszym piśmie złożonym w sądzie Pitt twierdzi, że Angelina Jolie odmówiła mu sprzedaży połowy swojej francuskiej winnicy Chateau Miraval, łamiąc tym samym wcześniejszą umowę. Para kupiła nieruchomość w 2008 r. za 30 mln dol. z zastrzeżeniem, że żadne z nich nie sprzeda swojej części bez zgody drugiej strony.
W trakcie rozwodu Jolie zgodziła się sprzedać swoje udziały Pittowi, ale później dogadała się za jego plecami z rosyjskim miliarderem, potentatem branży alkoholowej. Aktor twierdzi, że zrobiła to w odwecie za niepomyślny wyrok w sprawie opieki nad dziećmi. Tymczasem informatorzy z otoczenia Jolie mówią, że jej działania były prędzej podyktowane zachowaniem aktora w sprawie oskarżeń o przemoc domową.
- Pitt nie może uciec od faktu, że słownie i fizycznie zaatakował panią Jolie i ich dzieci – dusząc jedno z dzieci i uderzając drugie - mówił informator Page Six. Teraz wyszło na jaw, że aktor chciał "kupić" milczenie Jolie w tej sprawie. Na szali było 8,5 mln dol. z podziału majątku, które Pitt rzekomo oferował byłej żonie, by nie rozdmuchiwała kwestii rzekomych napaści. Tak się jednak nie stało.