Angelina Jolie wkracza do polityki. Od skandalistki do aktywistki
Angelina Jolie jako prezydent USA? Okazuje się, że taki scenariusz wcale nie jest wykluczony. Aktorka opowiedziała o swoich aspiracjach politycznych.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Angelina, która zaczynała przygodę z show-biznesem jako skandalistka, przeszła ogromną metamorfozę. Obecnie gwiazda jest aktywistką, walczącą o prawa człowieka. Wielokrotnie odwiedzała kraje, w których panuje ubóstwo lub gdzie łamane są prawa obywatelskie. Działalność humanitarna oraz zabieranie stanowiska w kwestiach społecznych i politycznych sprawiło, że w kuluarach zaczęto plotkować, czy Jolie nie marzy przypadkiem o zostaniu politykiem. Aktorka odniosła się do tych spekulacji w ostatnim wywiadzie dla programu "BBC Today".
- Nie chcę nakłaniać cię w tym programie do kandydowania na prezydenta, ale czy zamierzasz zaangażować się w politykę? - zapytał Angelinę Jolie dziennikarz Justin Webb.
Gwiazda powiedziała, że kilkadziesiąt lat temu na pewno odrzuciłaby taką propozycję. Jednak jej perspektywa się zmieniła.
- Gdybyś zapytał mnie dwadzieścia lat temu, po prostu bym się roześmiała, ale zawsze mówię, że idę tam, gdzie jestem potrzebna. Nie wiem, czy nadaję się do polityki, ale żartuję też, że nie mam już żadnych trupów w szafie - powiedziała aktorka, odpowiadając na pytanie.
Artystka dodała, że teraz też może współpracować z przedstawicielami rządów oraz wojskowymi.
- Jestem obecnie w miejscu, w którym mogę bardzo dużo. Staram się podejmować takie działania, które mogą wywołać pozytywne zmiany - wyznała aktorka.
Justin Webb mówił, że gwiazda mogłaby być na liście 30-40 osób mających szansę, by ubiegać się kandydaturę partii demokratycznej w wyborach prezydenckich. Aktorka skwitowała to śmiechem.
Myślicie, że Jolie mogłaby zostać prezydentem USA?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.