Angelina Jolie zaapelowała do ludzi, by byli wyczuleni na temat przemocy domowej
Angelina Jolie podkreśliła, jak ważne jest podtrzymywanie kontaktów z bliskimi w czasie pandemii. Chciałaby, aby ludzie uważali na siebie nawzajem.
Angelina Jolie słynie ze swojej filantropii. Jest ambasadorką dobrej woli ONZ i międzynarodową ambasadorką UNICEF. Od lat pracuje humanitarnie, odwiedzając obozy dla uchodźców i strefy objęte działaniami wojennymi. Nie waha się także angażować w akcje charytatywne, a zwłaszcza, gdy chodzi o dobro dzieci.
Dlatego w czasie pandemii koronawirusa nie mogła stać z boku. Najpierw przekazała 1 mln dol. na dzieci z ubogich rodzin, później została producentką programu edukacyjnego o koronawirusie, a teraz postanowiła zwrócić uwagę na problem przemocy domowej w czasie kwarantanny społecznej.
Gwiazda zaapelowała, by ludzie zwracali uwagę na to, co się dzieje u innych: - Ważne jest, by ludzie kochali się nawzajem, sprawdzali, co słychać u innych - powiedziała podczas konferencji zorganizowanej przez "Time". - Bądźcie grupą wsparcia, miejcie oczy otwarte, jeśli jesteście przyjacielem czy nauczycielem.
Gwiazda podkreśliła, że w czasie kwarantanny społecznej ofiary przemocy domowej są narażone na szczególne niebezpieczeństwo: - Mam nadzieję, że ludzie naprawdę to usłyszą i zainteresują się, będą zwracać uwagę, a nie myśleć sobie: "ale to nie jest mój interes".