Ania Lewandowska opowiedziała o swoich niedoskonałościach. "Moje ciało nigdy nie będzie perfekcyjne"

Ania Lewandowska jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych trenerek fitness w Polsce. Żona słynnego piłkarza wykorzystuje tę popularność do promowania zdrowego i aktywnego trybu życia. Gwiazda zdążyła stworzyć własne imperium fitness. To jednak zagrzewa ją do dalszego wysiłku i motywowania swoich fanów.

Trenerka nie ukrywa, że sylwetkę, którą może się pochwalić, osiągnęła dzięki ciężkiej pracy. To jednak nie oznacza, że Ania Lewandowska nie ma kompleksów. Najnowszym postem gwiazda chciała pokazać, że nie jest idealna, i nie ma "perfekcyjnego" ciała, jak sądzą niektórzy.

"Moje ciało to narzędzie mojej pracy. Pracy, którą wykonuję systematycznie i z pełnym zaangażowaniem, bo robię to, co naprawdę kocham!" - czytamy pod zdjęciem. Gwiazda zdobyła się na szczere wyznanie i opowiedziała fanom o swoich "niedoskonałościach". "Mimo ogromnego wysiłku pod tymi getrami kryje się mnóstwo niedoskonałości - popękane naczynka, pajączki, cellulit (czy któraś z nas go nie ma?), rozciągnięta skóra na brzuchu po dwóch ciążach…" - wyznała.

"Moje ciało nigdy nie będzie perfekcyjne i… NIE MUSI BYĆ! Nauczyłam się je akceptować, wrzuciłam na luz! Dbam o nie, bo dbam o swoje ZDROWIE! Dbam o to, co jem, świadomie podchodzę do regeneracji i… sprawia mi to totalną radochę!" - podsumowała Ania Lewandowska.

Wpis zachwycił internautów. "No cóż, Aniu, niestety trudno to przyznać, ale faktycznie każda z nas ma swoje niedoskonałości. I niech tak zostanie. Najważniejsze, żeby akceptować siebie" - napisała jedna z fanek. "Super, że mówisz o takich rzeczach! Pięknie wyglądasz" - dodała kolejna. "Za takie podejście wszystkie mamy cię kochają" - stwierdziła internauka.

Zobacz także: Lewandowska: "Jestem wykwalifikowaną dietetyczką, specjalistką"