Krzysztof Jaroszyński
26 lipca, dokładnie w imieniny aktorki, satyryk odebrał od niej telefon. Anna wyznała mu, że otrzymała wyniki ważnych badań i chwilowo musi zawiesić próby.
Ostatni mail przyszedł w połowie czerwca. Treść serdeczna, ale poważna, między słowami czułem, ile kosztuje Ją ta walka. Ale płonęła nadzieją - dodał.