"Spotkało mnie w życiu wiele złego"
Anna Korcz była wychowywana przez mamę i dziadka. Uważała się za półsierotę, dla której ojciec był obcym człowiekiem. Trudne doświadczenia ukształtowały jej psychikę. Już jako młoda kobieta dążyła do życia w pełnej, szczęśliwej rodzinie. Przyszłego męża poznała, gdy miała 20 lat, a rok później stanęła z nim na ślubnym kobiercu.
Wkrótce pojawiły się dzieci. Najpierw Ania, później Kasia. Niestety związek z Robertem Korczem okazał się katastrofalny w skutkach. Okazało się, że mąż przez dłuższy czas zdradzał ją z młodszą kobietą.
Rozwód nastąpił w 2003 r. Korcz opowiadała później, że całe doświadczenie było dla niej źródłem traum. Nabawiła się nerwicy, wpadła w depresję. - Spotkało mnie w życiu wiele złego. Na szczęście jakoś stanęłam na nogi - wyznała po latach.