Naturalna i urocza
Lewandowska wyglądała świeżo i promiennie, a niezbyt mocny makijaż idealnie dopełnił całości wizerunku.
Młoda mama na meczu prawdopodobnie nie mogła się w pełni rozluźnić ze względu na niepewny wynik spotkania i nieobecność córeczki, ale Klara była w dobrych rękach babci lub opiekunki. Druga babcia, mama Roberta Lewandowskiego, zasiadła na trybunach. Jej syn i synowa rozczulili fanów.
Lewandowscy mają w zwyczaju w czasie rozgrywek pokazywać sobie czułe gesty. I tym razem nie było inaczej - zakochani wysyłali całusy na odległość.
Oglądaliście mecz?