Anna Mucha na dmuchanym flamingu. Tak spędzała długi weekend
Choć Anna Mucha również korzystała ze sprzyjającej aury i oddała się błogiemu lenistwu podczas długiego sierpniowego weekendu, nie zapomniała o swoich fanach. Pokazała, czym się zajmowała w ostatnich dniach. I zrobiła to we właściwym dla siebie, zaczepnym stylu.
Anna Mucha wie, że jeśli chodzi o media społecznościowe, to chwalenie się kolejnymi osiągnięciami czy relacjonowanie dalekich podróży, to nie wszystko. Żeby skutecznie przyciągać uwagę internautów i zatrzymać ją na dłużej, musi wzbudzać emocje. A to akurat umie, jak mało kto.
Mucha skutecznie wodzi fanów za nos, kokietuje ich, a nieraz nawet kusi. Chętnie chwali się zdjęciami, na których prezentuje swoją ponętną figurę. I słusznie, bo niezmiennie wygląda doskonale i zdecydowanie nie należy do osób, które sięgają po fałszywą skromność.
Zobacz wideo: Gwiazdy korzystają z wakacji. Wypoczywają na rajskich plażach
Największą sympatię wzbudza swoją pewnością siebie, zadziornością i seksapilem. Doskonale wie, na ile może sobie pozwolić, a gdzie postawić granicę. I tak podgrzewa atmosferę wokół siebie, od czasu do czasu publikując co bardziej odważne fotki.
Tym razem uległa iście upalnej aurze i pokazała, jak wygląda w pełnej krasie w wakacyjnej odsłonie. Wyjawiła, że jej "trójdzionek", czyli potocznie zwany przez internautów długi weekend, spędziła... w basenie na dmuchanym flamingu.
Oczywiście opalając się w skąpym, podkreślającym figurę bikini, strojąc przy okazji zadziorne miny. Jakie? Zobaczcie sami, na Instagramie zamieściła krótką, gorącą relację.
Trwa ładowanie wpisu: instagram