Anna Wendzikowska zmagała się z depresją. Po raz pierwszy o tym mówi
Dawna prezenterka "Dzień dobry TVN" z okazji 41. urodzin szczerze podsumowała trudy swojego życia. Przyznała, że jeszcze niedawno zmagała się z depresją. To dlatego odeszła z TVN?
Anna Wendzikowska na Instagramie wiedzie życie idealne, którego wielu mogłoby jej zazdrościć. Ciągłe podróże po całym świecie, praca w otoczeniu gwiazd kina, dwójka ukochanych dzieci. Jednak rzeczywistość bywa przytłaczająca nawet dla niej. Dziennikarka podsumowując ostatni rok, zdradziła, że przechodziła mroczny okres.
"Ostatnie lata były dla mnie wyjątkowo trudne. Dostałam w tyłek od życia i od ludzi, musiałam wziąć na barki dużo więcej, niż byłam w stanie unieść. Depresja, stany lękowe, bezsenność… Jednocześnie opieka, obowiązki pracującej mamy 24/7... Moje urodziny w zeszłym roku to były najsmutniejsze urodziny w moim życiu" - wyznała na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doda wraca z nową płytą po 10 latach. "Miałam myśli samobójcze"
Mimo to przy okazji 41. urodzin Wendzikowskiej powiało optymizmem. Celebrytka zapewnia, że w ostatnim czasie bardzo pracowała nad sobą i przepracowała trudne tematy. Dzięki temu dostrzegła, jak wiele już ma i że zawsze może liczyć na pomoc bliskich.
"Jednak mam poczucie, że te rzeczy musiały się wydarzyć. Lubię myśleć, że przydarzyły się nie mnie, ale dla mnie. Nie ma prawdziwego, głębokiego rozwoju bez kryzysu. Ten ciężki czas stworzył podwaliny do ogromnej transformacji. Zajrzałam tam, gdzie długo zajrzeć się bałam - do środka... Przeżyłam i uwolniłam trudne emocje, przytuliłam małą Anię, nauczyłam się wyznaczać granicę, akceptować rzeczywistość, puszczać kontrolę, brać odpowiedzialność za swoje emocje.." - podsumowała.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Anna Wendzikowska przyznała, że zmiany wewnętrzne odbiły się na tym, jak zaczęła postrzegać świat wokół siebie. To skłoniło ją do podjęcia kolejnych, ważnych kroków. Czyżby miała na myśli odejście po 15 latach z "Dzień dobry TVN"? Wiele na to wskazuje.