Wiara a aktorstwo
Pawlicki wiele podróżował, brał udział w show "Azja Express", ale teraz woli spokojniejsze rozrywki. Żądza przygód ustąpiła miejsca chęci wewnętrznego uspokojenia się. Pawlicki lata temu uczył się od rosyjskich żołnierzy pić, teraz woli modlić się w zakonnych wnętrzach. Czy wiara i aktorstwo idą ze sobą w parze?
- Nie widzę tu żadnego zgrzytu, ani żadnego rozdźwięku. Nie jestem jedynym aktorem, który przyznaje się do tego, że jest osobą wierzącą. Zawód aktora ma w sobie pewne pokusy, które mogą sprawić, że stanie się on "niemoralny". W tym zawodzie jesteśmy poddani presji, oczekiwaniom ludzi i można zgubić poczucie rzeczywistości. Przestajemy mocno stąpać po ziemi i często stajemy się zbyt mało pokorni - mówił Pawlicki w Telewizji Republika.