Żona Kondrata zaprzeczyła plotkom. Mówiono, że wychowała się na kolanach męża
Związek Antoniny i Marka Kondratów od zawsze budził wielkie emocje. Nie tylko z uwagi na różnice wieku małżonków, ale i okoliczności nawiązania znajomości. Córka Grzegorza Turnaua i żona znanego aktora zdementowała plotki o początkach ich relacji.
Antonina Kondrat, podobnie jak Marek Kondrat, rzadko udziela wywiadów, ale ostatnio zrobiła wyjątek dla Mateusza Szymkowiaka i magazynu "Fashion Magazine". Pretekstem stał się nowy projekt 34-latki, która próbuje swoich sił w modowym biznesie. Niebawem światło dzienne ujrzy jej pierwsza kolekcja odzieży, jednak w rozmowie z dziennikarzem znanym z anteny TVP, Antonina Kondrat opowiadała nie tylko o modzie.
Zdradziła, jak wyglądało jej dzieciństwo. Przyznała, że za sprawą znanych rodziców "wychowała się wśród ludzi wyjątkowych". Zapytana o związek ze starszym o niemal 40 lat mężczyzną, zaprzeczyła, że różnica wieku jest dla pary największym problemem. Antonina Kondrat podkreśliła też, że "w swoich, być może dla niektórych odważnych, wyborach zawsze czułam pełną akceptację najbliższych".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zostali ojcami w późnym wieku. Matki ich dzieci są dużo młodsze
Mateusz Szymkowiak dość bezpośrednio zapytał Antoninę Kondrat także o to, w jakich okolicznościach poznała swojego męża. Projektantka zdecydowanie zaprzeczyła krążącym od lat plotkom, jakoby "wychowywała się na kolanach" Marka Kondrata.
"Nie, to jedna z wielu bzdur, które o nas piszą. Poznałam Marka jako dorosła kobieta. I nie, nie w Kazimierzu Dolnym na festiwalu 'Dwa Brzegi'. Tu skończmy" - czytamy na stronach modowego magazynu.
Córka Grzegorza Turnaua zdementowała też plotki na temat majątku, jaki rzekomo zgromadziła wraz z mężem. Jak wyznała, spośród informacji o licznych zagranicznych posiadłościach czy winnicach, jakie posiadają, prawdziwa jest tylko ta dotycząca ich domu w Hiszpanii.
Trwa ładowanie wpisu: instagram