Margaret mówi stop stygmatyzacji w poznawaniu własnego ciała
Kilka dni temu 28-letnia artystka udzieliła wywiadu magazynowi "Playboy", który odbił się wyjątkowo szerokim echem. Przyznała, że jako nastolatka była przymuszana do chodzenia do kościoła i spowiadania się z masturbacji.
Margaret sprzeciwia się stygmatyzacji poznawania własnego ciała.
“Wychowanie seksualne dzieci i młodzieży jest bardzo ważne i mam nadzieję, że nowe pokolenie nie będzie musiało mierzyć się z wyrzutami sumienia podczas odkrywania swojej seksualności. Nie występuję z Kościoła z powodu żadnego konkretnego zdarzenia. Jestem osoba niewierzącą i za fair uważam wypisanie się z grupy, do której już nie należę” - napisała na swoim profilu na Instagramie.