Joe Baena, syn gosposi
- Zasłużyłem na złość i rozczarowanie ze strony mojej rodziny i przyjaciół. Rozumiem te uczucia. Nie ma dla mnie żadnego usprawiedliwienia, biorę na siebie całą odpowiedzialność. Przeprosiłem Marię, moje dzieci i pozostałych członków rodziny. Jest mi naprawdę bardzo przykro - mówił Arnold.
Postanowił wtedy naprawić wszystkie krzywdy - bardzo chciał zbudować relację z Joe, nie tracąc jednocześnie miłości pozostałych dzieci. Udało mu się i jedno, i drugie. Niestety, córki Schwarzeneggera nie starają się poznać Josepha. Chłopak wychował się z nimi, ale zawsze był synem gosposi. Tak pozostało.
Trwa ładowanie wpisu: instagram