Barbara Kurdej-Szatan
Rodziłam po całym dniu nagrań. Oboje byliśmy koszmarnie zmęczeni. Przysypialiśmy między skurczami. Rafał bardzo się przydał. Jest wokalistą, wie jak oddychać przeponą. Gdy oddychałam według jego wskazówek, bóle były mniejsze - wyznała w jednym z wywiadów.
Wygląda na to, że rodzina jest dla ślicznej blondynki ważniejsza od pracy. Teraz gdy zawodowo Kurdej-Szatan radzi sobie wyśmienicie, czas na wykonanie "projektu rodzinnego". Oczywiście życzymy powodzenia.