Barbara Sienkiewicz
Faktem jest natomiast, że Sienkiewicz nie dostała na razie odpowiedzi o premier Kopacz. Poruszeni jej historią ludzie, zaczęli jej udzielać pomocy. Aktorka prosi jednak, by zaprzestali przesyłać prezenty.
Proszę wstrzymać się z przekazywaniem prezentów i organizowaniem składek. Nie chcę wyciągać ręki po pieniądze do zwykłych ludzi. Na razie daję sobie radę, a wciąż zależy mi na zapewnieniu dzieciom środków na przyszłość. Jeżeli cokolwiek zostało już skierowane na moje nazwisko, proszę, żeby to poszło na rzecz Caritasu, Czerwonego Krzyża i domu dziecka w Warszawie przy ul. Nowogrodzkiej. Moja mama wychowywana jako sierota przez siostry szarytki została poproszona przez nie o trzymanie do chrztu dziecka właśnie z tego domu, dlatego proszę, żeby wszystkie dary zostały przekazane dzieciom z Nowogrodzkiej. Bardzo przepraszam wszystkich, ale nie chodzi o to, żeby naród łożył na moje dzieci. Tu zaszła olbrzymia pomyłka - wyznała w "Fakcie".