"Barbie Girl" po latach. Tak dziś wygląda gwiazda zespołu Aqua
Piosenka "Barbie Girl" zespołu Aqua ma ponad miliard (!) odtworzeń na YouTube. Licznik cały czas bije, bo dzięki premierze filmu "Barbie" o tym, jak "life in plastic is fantasic" śpiewają kolejne pokolenia. A co słychać u piosenkarki Lene Nystrøm?
"Barbie Girl" po latach. Tak dziś wygląda gwiazda zespołu Aqua
Widzowie na świecie doczekali się w końcu premiery filmu "Barbie" w reżyserii Grety Gerwig i z rolą główną Margot Robbie. O filmie było głośno od miesięcy, a sprawny marketing i równoległa premiera "Oppenheimera" tylko nakręciły zainteresowanie produkcją. By dostać bilety na premierowe, weekendowe pokazy tego filmu, trzeba się nieźle naszukać. Taka sytuacja już dawno nie miała miejsca w kinach naznaczonych pandemią.
Widzowie szturmują kina, ale i ścieżka dźwiękowa cieszy się niemałą popularnością. W filmie nie usłyszycie oryginalnej "Barbie Girl" zespołu Aqua, a jej nową wersję w wykonaniu Niki Minaj i Ice Spice - "Barbie World". Utwór ma już ponad 30 mln wyświetleń na YouTube. Do "Barbie Girl" wyśpiewanej przez duet z Aqua jeszcze sporo brakuje. Ale wydaje się, że Lene Nystrøm jest zachwycona tym, co dzieje się wokół "Barbie".
Chcieli zrobić z niej lalkę Barbie
O tym, jak wyglądała kariera Lene Nystrøm, kiedyś też ktoś zrobi film. Scenariusz będzie zaczynał się od tego, jak młodziutka dziewczyna zarabiała w modelingu czy jako barmanka, a na początku lat 90. jako piosenkarka na promie, umilając czas pasażerom. W końcu Lene została wypatrzona przez Rene Difa, który zaproponował jej, by była główną wokalistką w jego zespole. Już w 1997 r. wydali płytę "Aquarium", która z czasem przyniosła im ogromną rozpoznawalność.
I tak malutki duński zespół Aqua stał się jednym z najbardziej popularnych w kraju, a potem także na świecie. Lene w rozmowie z magazynem "Nylon" wspominała, że wszyscy oczekiwali, że będzie wyglądała jak prawdziwa "Barbie Girl". - I byli zdewastowani, że tak nie wyglądałam. Chciałam się przeciwko temu buntować. Zmieniłam się w rockową dziewczynę, stając się przeciwieństwem tego, kogo chcieli widzieć ludzie - komentowała.
Wpłynął pozew
Lene wspominała w wywiadzie, że żaden z muzyków nie spodziewał się, że "Barbie Girl" będzie międzynarodowym hitem. - Pisaliśmy i tworzyliśmy to, by po prostu przeżyć. Liczyliśmy na dobry odbiór w Dani i może w Norwegii - opowiadała.
"Barbie Girl" było tak popularne, że firma Mattel, produkująca lalki Barbie, postanowiła pozwać muzyków. Nie podobał im się seksualny kontekst piosenki. No trudno się im dziwić, w końcu Lene śpiewa, że Ken może "rozebrać ją, gdzie tylko chce". Albo: "Całuj tu, dotknij tam, figle-migle". W 2002 r. sprawę zamknięto. Sąd stwierdził, że obie strony powinny się uspokoić i skończyć konflikt. Lene komentowała to tak: - Sądzę, że Mattel widział szansę na rozgłos. Piosenka była niewinna. Nie chcieliśmy celowo zawrzeć w niej seksistowskich treści. Raczej nabijaliśmy się z takich postaci jak Pamela Anderson, które były popularne w tamtym czasie.
Sporna piosenka
I choć "Barbie Girl" znalazło się na oficjalnej playliście do filmu "Barbie" np. na Spotify, to kultowej piosenki nie usłyszymy w kinowym megahicie. Dlaczego? Jedno to sprawa starego pozwu, inna - nie do końca aktualny tekst, który mija się z przesłaniem reżyserki.
Aqua w rozmowie z "Variety" skomentowali tę sytuację: - Całkowicie rozumiemy, dlaczego jej nie wykorzystali. Bez względu na wszystko i tak przyciągnie nam to dużo uwagi... W zasadzie powinniśmy byli powiedzieć, że sami go odrzuciliśmy. Ryan Gosling nie jest wystarczająco dobry!
Tak dziś wygląda
I fakt, Aqua i Lene nie mogą narzekać na brak zainteresowania. Gwiazdkę na Instagramie śledzi ponad 70 tys. osób. W ostatnim czasie korzysta z trendu na róż, jaki wykreowała premiera "Barbie". Śmiało pozuje w tym krzykliwym kolorze, a na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć ją w towarzystwie Trixie Mattel, która aktywnie promuje nowy film z Margot Robbie.
49-letnia dziś Lene wygląda fenomenalnie, prawda?