Baron porównuje związek z Blanką Lipińską do relacji z Julią Wieniawą
Baron opowiedział o tym, jak obecnie układa mu się z Blanką Lipińską. Przy okazji porównał swój obecny związek do relacji z Julią Wieniawą
Związek Blanki Lipińskiej i Barona z Afromental zelektryzował rodzime media, a i niewątpliwie fanów popularnej pary. Duet okazał się o tyle łakomym kąskiem dla kolorowej prasy, że zarówno muzyk, jak i autorka "365 dni" przez dłuższy czas nie mieli zamiaru przyznawać, że są razem i konsekwentnie unikali komentarzy na ten temat. Ostatecznie po dłuższym wodzeniu fanów i mediów za nos, postanowili oficjalnie przyznać, że są parą. Od tamtej pory systematycznie dzielą się zabawnymi i romantycznymi zdjęciami lub filmikami, dokumentując, jak rozkwita pomiędzy nimi uczucie.
ZOBACZ TAKŻE: Blanka Lipińska chwali się spotkaniem z Natalią Siwiec
W rozmowie z "Galą" Baron opowiedział o swojej fascynacji Blanką Lipińską. Okazało się, że muzyk docenia największy talent celebrytki, jakim według niego jest gotowanie. Z tego powodu muzyk miał przytyć aż 8 kilogramów.
- Na pewno cenię jej charakter i lubię z nią gadać. Ona zawsze ma tyle do powiedzenia, że to jest fascynujące. To jest taki ogień, który sprawia, że chce mi się z nią gadać. Lubię się z nią śmiać, wygłupiać. To jest kobieta wulkan. Zawsze się coś dzieje. Nie mogę nie wspomnieć o talencie Blani, a jest to talent kulinarny, a ja jestem łasuchem totalnym - powiadał.
Baron zdradził też, jak izolacja domowa spowodowana pandemią koronawirusa wpłynęła na jego relację z autorką "365 dni".
- My wpadliśmy w taką sytuację, że nie mieliśmy czasu pójść na randki, zatęsknić za sobą. Tylko się poznaliśmy i bum – pandemia, lockdown. Dobrze, że mieszkamy blisko siebie. Staram się dbać o higienę tej relacji, dawać sobie przestrzeń. Dać czas, żebym ja się zajął swoimi pasjami, Blanka swoimi. Mamy czas dla siebie, w którym celebrujemy swoją relację - chwalił się.
Muzyk wyznał, że nie był zadowolony z komentarzy internautów, jakoby spotykał się z Blanką Lipińska wyłącznie dla sławy. Stwierdził także, że połączyło ich prawdziwe uczucie. Podobnie jak było w przypadku jego relacji z Julią Wieniawą.
- Bolało, że związki są to skalkulowane akcje mojego menadżera po to, żeby wypromować siebie bądź tę drugą stronę. Nikt nie wierzył, że takie osoby mogą poczuć coś do siebie. W mojej relacji z Blanią połączyła nas szczera fascynacja i to ta fascynacja doprowadziła do takich, a nie innych decyzji. Tak samo w tej relacji, jak w relacji z Julką Wieniawą - powiedział Baron.