Bartosz Prokopowicz wziął ślub. Było pięknie!

Bartosz Prokopowicz, operator filmowy, a także reżyser, ma na koncie wiele udanych filmów. Żaden jednak nie poruszył widzów tak, jak "Chemia", którego fabuła jest zainspirowana prywatną historią twórcy i związkiem z Magdaleną Prokopowicz, założycielką fundacji "Rak'n'Roll". Pochodzący z 2015 r. film pokazuje miłość i walkę bohaterów z nowotworem. Żona Prokopowicza zmarła w czerwcu 2012 r. po ośmiu latach choroby. Miała wtedy 35 lat. Osobisty dramat odcisnął poważne piętno także na nim.

- Po odejściu Magdy przez dwa lata chodziłem na terapię. Rozpoznano u mnie schorzenia psychiczne związane z silnym stresem porównywalnym do tego, jaki mają żołnierze wracający z misji. Zresztą główny bohater mówi w filmie: "to jest rak, a my z nim mamy wojnę" - wspominał w wywiadzie z Angeliką Swobodą dla portalu gazeta.pl.

Jak przyznał, film pomógł mu zamknąć ten bolesny rozdział w życiu. Kilka lat później Prokopowicz próbował budować nowe damsko-męskie relacje. W 2013 r. kolorowa prasa pisała o jego bliskiej znajomości z Dorotą Szelągowską, której małżeństwo z Adamem Sztabą było już wówczas w wyraźnym kryzysie. Znacznie więcej kontrowersji budził jednak związek z operatora z Haliną Mlynkovą. Gdy się spotkali, obydwoje byli po dotkliwych przejściach. On niedawno owdowiały, ona świeżo po rozwodzie z Łukaszem Nowickim. Jednak i ta relacja nie przetrwała próby czasu.

Prawdziwe szczęście filmowiec znalazł dopiero u boku Anny Polki, z którą zawarł związek małżeński. Relacje z tego wydarzenia na swoim Instagramie zamieścił sam pan młody, pojawiły się także w social mediach znanych gości, których nie zabrakło na ślubie. Jednym z nich była, chociażby, Weronika Książkiewicz. Wybranka Prokopowicza wyglądała przepięknie, podobnie zresztą jak zorganizowana w lesie ceremonia.