Nieciekawe czasy
Profesorowie ze szkoły filmowej byli pod wrażeniem jej talentu i spodziewali się, że ich studentka zrobi wielką karierę. Szybko zainteresowała sobą również filmowców - kiedy była na drugim roku, otrzymała rolę w serialu „Życie Kamila Kuranta”. Potem zaczęły nadchodzić kolejne propozycje, ale Późniak nie ukrywała, że była zaniepokojona społeczną i polityczną sytuacją w kraju.
- To były nieciekawe czasy w Polsce. Wszystko na kartki - opowiadała w "Rewii". - Chodziłam pod bramę Stoczni Gdańskiej i dawałam strajkującym stoczniowcom kiełbasę i papierosy. Nie miałam ani mieszkania, ani samochodu, ani telefonu.
Zirytowała się też, kiedy okazało się, że telewizyjny spektakl „Przedstawienie Hamleta we wsi Głucha Dolna”, w którym zagrała Ofelię, za sprawą cenzury od razu trafił na półki.