Beata Tadla, Jarosław Kret
Każdy ma swoje życie. Ja zawsze starałam się oddzielać to prywatne od zawodowego. Jest mi przykro, kiedy widzę, jak rozdmuchiwane medialnie są sprawy prywatne wielu osób. Jest to smutne i przykre. Bywa czasem, że czuję się mocno spoliczkowana, szczególnie, kiedy czytam o sobie bzdury wyssane z palca, na które kompletnie nie mam wpływu - powiedziała Tadla w internetowym programie Kobiecym okiem.