Beata Tadla: Buntuję się przeciwko pokazywaniu mojej osoby jako tej złej, która zabrała ojca rodzinie!
None
Beata Tadla, Jarosław Kret
Ostatnie miesiące to dla Beaty Tadli niekończący się medialny festiwal dotyczący jej życia zawodowego i prywatnego. Do niedawna gwiazda TVN24, dziś gospodyni Wiadomości - postanowiła w końcu przerwać milczenie i opowiedzieć o tym, jak reaguje na plotki na swój temat. Czy czuje się winna rozbicia rodziny swojego obecnego partnera?
Wiele osób, podobnie jak Zbigniewowi Zamachowskiemu i Monice Richardson, zarzuca Beacie Tadli i jej ukochanemu - Jarosławowi Kretowi, że zbyt nachalnie obnoszą się publicznie ze swoim uczuciem, nie zważając na dobro swoich dzieci oraz ex partnerów.
Co o takich krytycznych głosach sądzi dziennikarka?
Beata Tadla, Jarosław Kret
Każdy ma swoje życie. Ja zawsze starałam się oddzielać to prywatne od zawodowego. Jest mi przykro, kiedy widzę, jak rozdmuchiwane medialnie są sprawy prywatne wielu osób. Jest to smutne i przykre. Bywa czasem, że czuję się mocno spoliczkowana, szczególnie, kiedy czytam o sobie bzdury wyssane z palca, na które kompletnie nie mam wpływu - powiedziała Tadla w internetowym programie Kobiecym okiem.
Beata Tadla, Jarosław Kret
Gwiazda TVP przyznała także, że nie decyduje o tym, jak, gdzie i kiedy ukażą się jej zdjęcia czy plotki rozsiewane przez nieżyczliwych jej informatorów tabloidów. Szczególnie zabolało ją, kiedy czytała o sobie, że rozbiła rodzinę Jarosława Kreta, popularnego prezentera pogody, którego poznała na planie Wiadomości.
Beata Tadla, Jarosław Kret
Buntuję się przeciwko pokazywaniu mojej osoby jako tej złej, która zabrała ojca rodzinie, w sytuacji, kiedy rodziny nie było - powiedziała dosadnie.
Tadla wspomniała też o ich pierwszym publicznym wyjściu we dwoje. Miało to miejsce na gali wręczenie Telekamer 2013, do których obydwoje byli nominowani. Dziennikarka zabrała ze sobą także syna, któremu w razie wygranej chciała dedykować nagrodę. W zamian za to, spotkała się z gigantyczną nagonką.
Beata Tadla
Zarzucano jej, że zabiera nastoletniego syna na całonocne imprezy oraz, że lansuje się u boku nowego partnera. Tymczasem, jak zapewnia sama zainteresowana, od czasu pamiętnej gali wspólnie pokazali się jeszcze dosłownie dwa razy.
Beata Tadla, Jarosław Kret
Mimo niekiedy nie najlepszej prasy, Beata Tadla deklaruje, że w jej życiu dawno już nie układało się tak dobrze, jak obecnie. Jestem szczęśliwa i nie wstydzę się tego - podsumowała w rozmowie z Kobiecym okiem.