Bieniuk zablokował film o Ani Przybylskiej. Co mu się nie spodobało?
Fani zmarłej aktorki długo czekali na to, aby powstała produkcja o jej życiu. Kiedy mama gwiazdy, Krystyna Przybylska wyraziła zgodę, aby ruszyły prace nad filmem, wszyscy odetchnęli z ulgą. Teraz pojawiły się pierwsze komplikacje.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Miał być wielki przebój kinowy, ale teraz nie wiadomo, czy odbędzie się w ogóle premiera. Jak dowiedział się "Super Express" produkcja o Ani Przybylskiej nie ujrzy światła dziennego. Według ustaleń tabloidu, Jarosław Bieniuk nie jest zadowolony z tego, jak aktorka została pokazana i nie zaakceptował scenariusza.
O tym, że powstanie film o życiu gwiazdy, spekulowano już kilka miesięcy po jej śmierci. Wszystkim chciał zająć się przyjaciel i ojciec sukcesu Przybylskiej, czyli Radosław Piwowarski. Reżyser w późniejszych rozmowach podkreślał, że rozpoczął prace nad filmem. Szybko udało się znaleźć producenta, którym została Grupa Polsat. Film otrzymał roboczy tytuł "Gwiazda".
Wiosną tego roku druga reżyser potwierdziła, że mama Ani zaakceptowała scenariusz, wprowadzając swoje poprawki. Od tamtej pory minęło kilka miesięcy, ale prace nad filmem wciąż nie ruszyły.
- Prace zostały wstrzymane, bo nie mamy akceptacji scenariusza.
Tabloid dotarł do bardziej szczegółowych informacji:
- Jarek Bieniuk nie był zachwycony tym, w jaki sposób zostały przedstawione początki Ani w show-biznesie. Nie chce, żeby ich dzieci zapamiętały mamę w taki sposób.
Myślicie, że ostatecznie film powstanie?
Jarosław Bieniuk: "Nie jest mi łatwo. To Ania pilnowała dyscypliny"
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.