Biła, rzucała butelkami, przypaliła papierosem jego policzek. Depp zeznaje przeciwko byłej żonie
Johnny Depp przyznał przed sądem, że poślubił socjopatkę. Przekonuje sąd, że to on jest ofiarą przemocy domowej. Wyjawił, że Amber Heard wszczynała bójki, rzucała w niego butelkami po wódce. Jeden taki incydent zakończył się dość dramatycznie.
Od miesięcy było wiadomo, że proces Johnny'ego Deppa przeciwko "The Sun" będzie gorący, ale że aż tak? Hollywoodzki aktor pozwał wydawców gazety o zniesławienie. Poszło o artykuły, w których dziennikarze przedstawiali go jako oprawcę Amber Heard, jego byłej żony. Nazywali "agresywnym potworem" i "żonobijcą". Depp złożył pierwsze swoje zeznania, które są prawdziwą sensacją.
Zobacz: Amber Heard odpowiada Johnny'emu Deppowi
Pierwszy dzień na sali sądowej przyniósł wiele zaskoczeń. Depp wyznał m.in., że podał narkotyki swojej 13-letniej córce.
Depp powiedział też, że nigdy nie podniósł ręki na swoją eks-żonę, i że to ona stosowała wobec niego przemoc domową, a decyzję o rozwodzie podjął, kiedy aktorka wypróżniła się do ich łóżka.
Aktor przekonuje, że to Amber była agresorem w ich związku. - Jestem przekonany, że pojawiła się z moim życiu, żeby odebrać mi wszystko, co wartościowe i zniszczyć pozostałości - powiedział.
Depp od razu przyznał przed sądem, że owszem, miał problemy z narkotykami. Zanim skończył 14 lat spróbował wszystkiego, co było dostępne z marihuaną, LSD, amfetaminą włącznie. Wyznał bez skrępowania, że miewał też napady agresji w hotelach, gdy niszczył pokoje.
Ale zaprzeczył, że kiedykolwiek stosował przemoc przeciwko Amber. Jego zdaniem Heard jest socjopatką z zaburzeniami osobowości i to ona wszczynała wszystkie bójki. Ma na to dowody.
Po pierwsze zdjęcie zrobione po tym, jak Amber rzekomo miała rzucać w niego butelkami po wódce. Jedna rozbiła się, a odłamki rozcięły palec Deppa. Doszło do tego w marcu 2015 roku, niedługo po ich ślubie.
Prawnicy Amber zarzucili jednak Deppowi mówienie nieprawdy i skomentowali, że to Depp zrobił sobie krzywdę, rozbijając telefon o ścianę. Odłamki plastiku miały rozciąć palec.
Ale Depp nie odpuszczał. Rzucał kolejnymi oskarżeniami pod adresem byłej żony. Przyznał, że przypaliła mu papierosem policzek. Wyjawił też, że Amber miała go zdradzać ze znanym aktorem - Billym Bobem Thorntonem, byłym mężem Angeliny Jolie.
Prawnicy Deppa zaprezentowali też nagranie z 2015 r., na którym słychać, jak Amber nazywa męża "pie...nym dzieckiem". Przyznaje też, że uderzyła Deppa. Aktor zeznał także, że Amber potraktowała go jak worek treningowy podczas jednej z podróży prywatnym samolotem. Biła go tak, że był zmuszony uciec do łazienki.
To wersja Deppa dopiero z pierwszego dnia procesu. Ma potrwał w sumie 3 tygodnie. Zeznawać będzie nie tylko Amber, ale także byłe partnerki aktora - Vannesa Paradis i Winona Ryder. Ciekawi, co przyniosą kolejne rozprawy?