Bindi Irwin jest w ciąży. Pokazała urocze zdjęcie
Córka Steve'a Irwina, czyli tragicznie zmarłego "łowcy krokodyli", podzieliła się radosną nowiną na Instagramie. 22-latka niedawno wyszła za mąż, a już w przyszłym roku powiększy swoją rodziną o małego "wojownika dzikiej przyrody".
We wrześniu minie 14 lat od tragicznej śmierci Steve'a Irwina. Legendarnego przyrodnika i gwiazdy programów telewizyjnych, którym zawdzięcza miano "łowcy krokodyli". Kiedy zmarł po ataku płaszczki, jego córka Bindi miała osiem lat, a syn Robert tylko trzy. Oboje poszli w ślady ojca i jak widać na najnowszym zdjęciu Bindi Irwin, także jego wnuk będzie od małego wychowywany na znawcę dzikiej przyrody.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Chandler i ja z dumą ogłaszamy, że spodziewamy się dziecka! To zaszczyt dzielić z wami ten wyjątkowy moment w naszym życiu. Chociaż wciąż jestem w pierwszym trymestrze, chcemy, byście byli częścią naszej podróży od początku tego nowego życiowego rozdziału" – napisała Bindi na Instagramie pod zdjęciem z mężem i maleńkim strojem "wojownika dzikiej przyrody".
Przypomnijmy, że Bindi Irwin po stracie ukochanego ojca postanowiła kontynuować jego dzieło i zaczęła prowadzić program przyrodniczy "Świat według Bindi". Występowała w popularnych talk-show, gdzie opowiadała o ochronie środowiska i poruszała kwestie ważne z punktu widzenia przyrodnika.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
- Aż trzy lata zajęło mi zrozumienie tego, że nie przychodzę do zoo codziennie, ja po prostu w nim mieszkam. Kiedyś tata powiedział mi coś, co pamiętam do dziś. Chciał, abym traktowała zwierzęta tak, jak sama chciałabym być traktowana – mówiła w jednym z wywiadów.
Oprócz nagrywania programów przyrodniczych ma na swoim koncie główną rolę w filmie "Uwolnić orkę 4", wystąpiła w "Wyspie Nim", a w 2015 r. wygrała w amerykańskiej edycji "Tańca z gwiazdami". Później wzięła także udział w australijskiej wersji tanecznego show, ale tym razem zasiadając w gronie jury.
25 marca została żoną Chandlera Powella. "Zorganizowaliśmy skromną ceremonię i poślubiłam mojego najlepszego przyjaciela. Brakuje mi słów, by opisać pokłady miłości i światła, które są teraz w moim sercu" – pisała w mediach społecznościowych po ślubie, który odbył się bez świadków w australijskim zoo. Zakochani od roku planowali wielką imprezę, ale wybuch pandemii koronawirusa wszystko przekreślił.