Bogdan Rymanowski jest żonaty od 30 lat. "Myśl o rozwodzie jest jak lot w kosmos"
Z badań Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w Polsce na trzy zawierane małżeństwa przypada jeden rozwód. Do tego dochodzą liczne separacje i rozstania w nieformalnych związkach. Na tle tych statystyk małżeństwo Bogdana Rymanowskiego jest wyjątkowe, bo nie dość, że trwa już od prawie 30 lat, to gwiazdorowi Polsatu nigdy nawet przez myśl nie przeszło, by rozstać się z żoną. W czym tkwi sekret jego szczęścia?
- Wszystko, co osiągnąłem w życiu prywatnym i zawodowym, to dar od Pana Boga – powiedział Rymanowski w "Dobrym Tygodniu". Gospodarz "Wydarzeń", "Gościa Wydarzeń" czy "Śniadania Rymanowskiego" podkreślił, że nie lubi "epatować swoją religijnością", ale zapytany o wpływ wiary na jego życie, mówi wprost:
- W dzisiejszym świecie, w którym tak wiele jest pokus, a człowiek jest poddawany nieustannej presji, nie wyobrażam sobie, żebym nie miał tej duchowej przystani. Oczywiście jestem grzesznikiem. Jak każdy człowiek. Ale wiara daje mi szansę podniesienia się z każdego upadku. Jest dla mnie jak tlen.
We wszystkich wzlotach i upadkach towarzyszy mu żona Monika, którą poznał jeszcze w liceum. Bogdan był w klasie maturalnej, kiedy wodził za nią wzrokiem i dopiero niedawno usłyszał od żony, że ona wcale się nim nie interesowała. W czasie pierwszej randki coś jednak zaiskrzyło i oboje do dziś pamiętają datę tamtego spotkania.
Polskie gwiazdy angażują się w pomoc uchodźcom z Ukrainy. Dają przykład innym
Na ślubnym kobiercu stanęli 7 lat później. Rymanowski był wtedy początkującym dziennikarzem radiowym (Radio Kraków, RMF FM). Później trafił do TVP, a w 1997 r. dołączył do zespołu nowej telewizji – TVN. W Polsacie pracuje od 2018 r.
Kiedy kariera Rymanowskiego zaczęła się rozwijać, prezenter musiał przeprowadzić się z rodzinnego Krakowa do Warszawy. Nie było łatwo zostawić żonę z dziećmi (teraz Julia, Aleksandra i Karol są już dorośli), którzy dopiero później przenieśli się do stolicy.
- Bez żony trudno mi jest wytrzymać nawet jeden dzień. A co dopiero rozstanie? Rozwód z Moniką to jak lot w kosmos: tak niewyobrażalny, że nigdy o nim nie pomyślałem – mówił Rymanowski.
Pytany o przepis na szczęśliwe małżeństwo, wymienił "umiejętność ustępowania sobie nawzajem".
- Ustępowanie jest w dużej mierze kluczem do naszego szczęścia. A przyznam, że my nie mieliśmy żadnych większych kryzysów. Jest nam razem dobrze i już – wyznał 57-latek.