Bogusław Kaczyński
W kwietniu cieszył się, że wrócił do domu. Nie ukrywał, że pobyt w klinice bardzo go osłabił. Miał jednak nadzieję na szybki powrót do formy. Tymczasem poprawa nie następuje.
Poruszam się z trudem, głównie leżę. Cały czas potrzebuję pomocy. Na szczęście mam pielęgniarkę, która mnie dogląda - powiedział w rozmowie z "Faktem".