Bogusław Kaczyński: to nie koniec jego problemów ze zdrowiem

Odkąd w 2007 roku przeszedł rozległy udar, ma nawracające problemy ze zdrowiem. Ostatnie pół roku Bogusław Kaczyński spędził w szpitalu. Wydawało się, że gdy kilka tygodni temu został wypuszczony do domu, będzie już tylko lepiej.

Okazuje się, że Kaczyński nadal nie jest w formie. Ma problemy z chodzeniem. Większość czasu spędza w łóżku i potrzebuje codziennej pomocy opiekunki.

W kwietniu cieszył się, że wrócił do domu. Nie ukrywał, że pobyt w klinice bardzo go osłabił. Miał jednak nadzieję na szybki powrót do formy. Tymczasem poprawa nie następuje.

Poruszam się z trudem, głównie leżę. Cały czas potrzebuję pomocy. Na szczęście mam pielęgniarkę, która mnie dogląda - powiedział w rozmowie z "Faktem".

Wybitny krytyk muzyczny boryka się z problemami zdrowotnymi od 2007 roku. Przeszedł wówczas udar mózgu, w wyniku którego miał sparaliżowaną prawą część ciała oraz problemy z mówieniem, co przy jego energicznym usposobieniu stanowiło dodatkowe obciążenie psychiczne. Kaczyński przeszedł długą rehabilitację, ale pod koniec 2014 roku znów został zatrzymany w szpitalu.

Kaczyński stara się jednak nie poddawać. Mimo iż jest przykuty do łóżka, cały czas pracuje. Obecnie kończy pisać książkę o śpiewaku i aktorze, Janie Kiepurze.

Nie mam w planach emerytury. Zamierzam pracować do końca życia i jeszcze kilka dni dłużej. Trzeba pracować do końca. Stosuję się do słów Konfucjusza: "Jeżeli będziesz robił to, co kochasz, to nigdy nie będziesz pracował". I zgodnie z tym ja nigdy nie pracowałem, choć harowałem jak wół- wyznał "Faktowi".

Krytyk nie traci w całej sytuacji optymizmu.

Zdrówko powoli wraca do normy - twierdzi.

Trzymamy kciuki, by stało się to jak najszybciej.

Fani w komentarzach internetowych oraz na Facebooku przesyłają Kaczyńskiemu życzenia, co pokazuje, jak wielką sympatią i szacunkiem cieszy się dziennikarz.