Bogusław Kaczyński
Konferansjer uwielbiał spędzać czas w swojej posiadłości w podwarszawskim Konstancinie. Miał niewielkie grono przyjaciół, z którymi uwielbiał tam się spotykać. Jeść wspólne posiłki na tarasie i rozmawiać przy kominku.
Jego ulubionym daniem był pieczony kurczak i sałatka, a na deser obowiązkowo lody cafe latte. Najbardziej wspominam spotkania w hotelach przy śniadaniach podczas wyjazdów na koncerty. Siedzieliśmy godzinami, śmiejąc się i opowiadając szczegóły minionego koncertu. Oczywiście zawsze musiały być jakieś dowcipne kawały, nawet te nie do powtórzenia publicznie – wyznał w rozmowie z "Super Expressem" Matulka.
Kaczyński zawsze marzył o tym, że na górze zamieszka jego siostra. Do tego domu miał bardzo sentymentalny stosunek.