Bartłomiej Topa
Ogromny dramat przeżył także Bartłomiej Topa. Jego kilkumiesięczny syn Kajetan zmarł mu na rekach. Dziecko aktora i malarki Agaty Rogalskiej urodziło się z rzadką wadą serca, której lekarze nie byli w stanie zaradzić.
Kajtek, mój drugi syn, umarł, gdy miał siedem miesięcy. Wada serca. Jeden na kilka tysięcy takich przypadków. To było w szpitalu w Łodzi, trzymałem go na ręku, za palce. A on siniał z minuty na minutę, na moich oczach. Nic nie mogłem zrobić. Odszedł - wspominał aktor w książce "Jestem tatą" Joanny Drosio-Czaplińskiej.
Aktor musiał jednak szybko się pozbierać, by wesprzeć ówczesną żonę i wytłumaczyć to, co się stało starszemu synowi. Przyznał po latach, że było to najtrudniejsze doświadczenie w jego życiu.