Diagnoza
Aktor w rozmowie wyznał, że zdiagnozowano u niego gruczolaka przysadki.
- Mój [przypomnienie red. gruczolak przysadki] spowodował produkcję hormonu wzrostu. Ale zaburzenia hormonalne tego typu powodują też poważne zmiany psychiczne, o których się nawet nie wie.
Bonaszewski wyznał, że gdyby nie dokonał zabiegu skończyłoby się to tragicznie.
- Gdybym nie zrobił tego zabiegu, umarłbym na serce, bo serce w takiej chorobie też rośnie i dochodzi do zawału. Ale po zabiegu wycofanie się jest tak gwałtowne, że człowiek się budzi następnego dnia i czuje, jakby miał 17 lat.
Aktorowi życzymy dużo zdrowia.