Borys Szyc poszedł na terapię grupową: Mam grupę, której nie oszukam
Borys Szyc od lat apeluje do ludzi mających problem z nałogami, aby poszli za jego śladem i zaczęli się leczyć. Aktor poszedł teraz nawet o krok dalej. Zdecydował się przejść trudną terapię grupową z innymi alkoholikami.
W polskim show-biznesie kilku celebrytów otwarcie wyznało, że przez całe życie zmagali się z uzależnieniem od alkoholu. Niekiedy, pod jego wpływem nieźle rozrabiali, czego konsekwencje ponoszą do dziś. Borys Szyc również należy do grona osób zmagających się z nałogiem. Aktor w 2007 r. został zatrzymany za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. We krwi miał 0,7 promila - w efekcie czego stracił prawo jazdy na okres dwóch lat i musiał zapłacić karę grzywny w wysokości 4,5 tys. zł. I choć ten trudny okres dawno za nim, bo celebryta nie pije od pięciu lat, to jednak demony choroby nie śpią.
- Bywa, że pojawiają się lęki, nieuzasadniony strach, przeczucie, że nie dam rady. Można to nazwać nawrotem, gorszym okresem - napisał jakiś czas temu na profilu Instagrama.
Alkoholizm jest trudną i bardzo podstępną chorobą, dlatego praca z nią trwa całe życie. Borys Szyc wyznał, że w początkowym okresie walki z nałogiem pomógł mu słynny psychoterapeuta i autor książek, Bohdan Woronowicz. Swoim niekonwencjonalnym podejściem pomógł aktorowi przejść najtrudniejszy, bo początkowy moment odstawienia napojów wyskokowych.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Terapia indywidualna to jednak nie wszystko. W leczeniu bardzo pomocne jest też wsparcie grupy - stąd tak wielka popularność spotkań Anonimowych Alkoholików czy terapii grupowych. Podczas spotkań uczestnicy dzielą się własnymi doświadczeniami i otrzymują od siebie nawzajem sporo wsparcia.
- To duży akt odwagi ze strony każdego alkoholika opowiadać obcym o swoim nałogu. A co dopiero komuś tak znanemu jak on - powiedziała tygodnikowi "Na żywo" osoba z kręgu Szyca.
Utrzymać się w trzeźwości musi być trudno przede wszystkim z uwagi na charakter pracy. Aktorstwo to dziedzina, która wymaga całkowitego skupienia, zaangażowania, częstych podróży i bywania na salonach podczas promocji filmów. Borys Szyc znalazł jednak coś, co pomaga mu w trudnych chwilach.