Prowokatorka
Britney Spears od zawsze uwielbia szokować. Pamiętamy, jak kilkanaście lat temu podczas wspólnego występu z Madonną, pocałowała się z nią na scenie. Tamten moment uważa się za legendarny w świecie popkultury.
Teraz także każdy koncert Amerykanki to show nasycone seksapilem i negliżem. Nie przeszkadza to jednak jej fanom, dla których gratką jest zobaczyć swoją idolkę w skąpych kostiumach.