Bruno i Hela
Wiadomość o śmierci taty zaskoczyła Bruna.
- Gdy mama była z nim w szpitalu, zajmowali się mną i Helą znajomi rodziców. Bawiliśmy sie w chowanego i w radiu usłyszałem, że tata nie żyje. Chociaż miałem pięć lat, pamiętam to do dziś - wspomina Bruno.