Pola Raksa
O Poli Raksie mówią za to najwięcej panowie, którzy pracowali z nią przed laty.
- Miała w sobie kruchość i zmysłowość połączone z wewnętrzną siłą, ba, nawet z przewrotnością, z dwuznacznością. Nad tą dwuznacznością nie można było zapanować. Pola była osobą, z którą trudno by mieć jednodniową przygodę - powiedział Daniel Olbrychski "Wyborczej".
Z kolei Janusz Majewski podsumował: "Młoda Pola Raksa to była, jak mówią Amerykanie, girl next door, dziewczyna z sąsiedztwa".
Jacek Szczerba, krytyk filmowy i scenarzysta wspomina nagranie z Polą Raksą: "Wystąpiła w odcinku o seksie w polskim kinie. Po nagraniu zadzwoniła do Saramonowicza, że ją ohydnie zmanipulowałem (bzdura!), i zażądała powtórzenia nagrania. Na to drugie przyszła w innym stroju, bo lubiła się ładnie i różnie ubierać oraz dlatego, żebyśmy nie mogli użyć w montażu jej wypowiedzi z nagrania pierwszego. Niestety, w żadnym nie powiedziała niczego szczególnie ciekawego".