Jadwiga Maria Jarosiewicz
Byliśmy dobrym małżeństwem, ale nie tradycyjnym. Już w związku nadal najważniejsza była dla nas praca i pasja. I te emocje... przy nich na domowe, zwyczajne sprawy nie było miejsca - Jadwiga opowiedziała magazynowi "Na Czasie".
Wygląda na to, że opinia o Kaczyńskim jako o człowieku w pełni oddanemu pasji nie jest przesadzona.
Bardzo bacznie przysłuchuję się wszystkim radom mojego największego mentora. To człowiek o wielkiej wiedzy i mądrości - mówił o dziennikarzu i znawcy muzyki klasycznej jego przyjaciel Witold Matulka. To on był przy Kaczyńskim, gdy ten ciężko chorował.