Bujne życie
Cezary Pazura przyznaje, że ma w sobie duży pierwiastek kobiecości, który zaszczepiła mu jego mama. Wychowywała go w sposób tradycyjny.
- Mama wytłumaczyła mi, że świat ma swój porządek i na wszystko jest czas: "Jesteś studentem, więc masz zająć się zdobywaniem wiedzy, nie kobiet". Przestrzegała mnie przed dziewczynami i długo czułem przed nimi lęk. Miałem wdrukowane, że gdyby pojawiła się nieplanowana ciąża, musiałbym wziąć się z życiem za bary: ożenić, zarobić na rodzinę. To oznaczałoby koniec beztroski. Mama pilnowała, żebym za szybko się nie zakochał, co nie do końca jej się udawało. W Filmówce, z dala od domu, prowadziłem bujne życie akademickie, o którym rodzice nie mieli pojęcia - opowiadał "Twojemu Stylowi".
Z czasem kobiety zaczęły kojarzyć się Pazurze ze śmiercią.