Chloe Grace Moretz ma kolejnego psychofana. Wtargnął w nocy na jej posesję
Nieproszony gość
Chloe Grace Moretz ma rzesze oddanych fanów, niestety niektórzy przekraczają granicę. Jeden z wielbicieli chciał ostatnio porozmawiać z idolką w cztery oczy, przez co wylądował w areszcie i czeka na wpłacenie kaucji.
Jak podaje TMZ, do nieprzyjemnej sytuacji na posesji 22-letniej gwiazdy doszło w niedzielę tuż przed północą. Pewien mężczyzna podjechał samochodem pod bramę, przeskoczył ogrodzenie i jak gdyby nigdy nic zapukał do drzwi domu Chloe Grace Moretz.
Z ustaleń śledczych wynika, że aktorki nie było wtedy w domu. Drzwi otworzyli jej bliscy, którzy pogonili intruza. Mężczyzna najwyraźniej nie uważał, że zrobił coś złego, bo spokojnym krokiem wrócił do samochodu, gdzie czekał na powrót idolki.
Doczekał się jedynie przyjazdu policji.