Choroba doświadczyła Dorotę Gardias. "Doceniłam jeszcze bardziej życie"
Dorota Gadrias przed rokiem zmagała się z nowotworem. Publicznie relacjonowała walkę o powrót do zdrowia. Teraz mówi, co to doświadczenie zmieniło w jej życiu.
Dorota Gardias należy do grona tych gwiazd, które nie mają problemów z mówieniem otwarcie o swoim zdrowiu. Gdy wyjawiła, że wykryto u niej nowotwór piersi, regularnie relacjonowała, co się u niej dzieje.
Przeszła zabieg wycięcia guza, który zakończył się sukcesem. Badania histopatologiczne wykazały, że nie był on złośliwy i nie musiała brać ani chemioterapii, ani stosować radioterapii. Pogodynka poczuła wielką ulgę.
Wyznanie o kłopotach zdrowotnych nie przyszło jej łatwo, ale pogodynka miała w tym swój cel – za punkt honoru postawiła sobie podnoszenie świadomości na temat chorób nowotworowych i profilaktyki, a także zachęcanie do regularnych badań.
Zobacz wideo: Ból głowy i zmęczenie może oznaczać nowotwór. Specjalista wyjaśnia i apeluje
Od feralnej diagnozy pogodynki minął ponad rok, ale Gardias od czasu do czasu wraca do tematu. W rozmowie z serwisem cozatydzien.tvn.pl opowiedziała o tym, jak obecnie się czuje. Wyznała też, że po ostatnich przeżyciach jej strach o zdrowie jest większy niż dotąd.
- Ale nie jest paraliżujący, on jest bardziej taki motywujący do działania, w tym przypadku do badania. Myślę, że mam dużo większą świadomość. Doceniłam jeszcze bardziej życie, które zawsze doceniałam, ale w tej chwili doceniam każdą chwilę, każdą sytuację. Staram się ją celebrować, spędzać czas ze swoją córką, z przyjaciółmi. Spełniać swoje marzenia, no bo kiedy, jak nie teraz. To wszystko może się zawalić jutro i każdego z nas to dotyczy - zaznaczyła w krótkim wywiadzie.
Pogodynka podkreśliła, że opowiada o swojej historii, bo na własnym przykładzie chce pokazać, że nikt, kogo dotyka podobna choroba, nie jest sam. I że nie tylko może liczyć na pomoc, ale powinien sam wyciągać po nią rękę. Zaapelowała do mężczyzn, by dbali o swoje kobiety, matki, siostry, a zamiast prezentów lub oprócz nich, powinni sami dopilnować, by trafiały na badania.
- Badania profilaktyczne mogą nas po prostu uratować. A rak to nie jest wyrok. Oczywiście, są czasami takie sytuacje, zdarzają się bardzo często, że nie można za wiele zrobić, ale właśnie im wcześniej wykryjemy, tym mamy większe szanse na zdrowie, na normalne życie - dodała.
Gardias podsumowała, że powinniśmy dbać o siebie nie tylko dla siebie samych, ale i dla najbliższych. - Ja na świecie nie jestem sama i państwo też nie są - stwierdziła. - Mamy dzieci, mamy rodziny, mamy osoby, które nas kochają i dla których jesteśmy całym światem. Więc ja nie chcę zabierać tego całego świata mojej córce, chcę żyć jak najdłużej — podsumowała.