Chynna miała 25 lat. Ujawniono przyczynę zgonu
Raperka i modelka Chynna Rogers zmarła w swoim domu 8 kwietnia. Manager 25-latki potwierdził mediom smutną wiadomość, ale nie ujawnił okoliczności zgonu.
Departament Zdrowia Publicznego w Filadelfii potwierdził serwisowi Fox News, że Chynna Rogers zmarła w wyniku przedawkowania narkotyków. W oświadczeniu pojawiło się sformułowanie "przypadkowe", co miałoby wykluczać możliwość popełnienia samobójstwa. Nie było tajemnicą, że raperka i modelka była uzależniona od narkotyków, ale niedawno opowiadała, że udało jej się zerwać z nałogiem.
Obejrzyj: jak gwiazdy spędzają kwarantannę
- Jest o wiele więcej ludzi, niż myślisz, którzy mają problem z tym g…em. Dlatego o tym powiedziałam. Ludzie powinni wiedzieć, że ktoś taki jak ja, z moim wyglądem i pracą, może mieć taki sam problem jak ćpun na rogu – mówiła kilka miesięcy temu serwisowi Pitchfork.
Chynna przyznała się do odwyku i wydawało się, że najgorsze ma już za sobą. Szczególnie, że w przez narkotyki w krótkim czasie straciła dwie najważniejsze dla siebie osoby.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W 2015 r. jej mentor raper A$AP Yums zmarł po zażyciu śmiertelnej mieszanki narkotyków. Miał 26 lat. W 2018 r. Chynna z tego samego powodu pochowała matkę, która wróciła do nałogu po krótkim okresie "czystości".
Chynna zaczynała karierę jako modelka. W wieku 14 lat podpisała kontrakt z legendarną agencją Ford Models. Kilka lat później zaczęła stawiać kroki na scenie hip-hopowej u boku członków A$AP Mob (do której należał Yams).
Pierwszy hit pt. "Selfie" wydała w 2013 r. Rok później ponownie podbiła amerykańskie listy przebojów utworem "Glen Coco". Następnie zaczęła wydawać minialbumy. Pierwsza o tytule "I’m Not Here. This Isn’t Happening" ukazała się w 2015 r. Druga jednak okazała się przełomowa w jej karierze. W 2016 r. do sprzedaży trafiła płyta "Music 2 Die 2", na której przyznała się do walki z uzależnieniem od opioidów.
W wywiadzie w 2018 r. Chynna przyznała, że "muzyka była ucieczką od problemów i sposobem wsparcia dla fanów mających uzależnienia". - Skupiałam się na wyrzuceniu z siebie emocji, traktowałam swoją muzykę jak pamiętnik - powiedziała raperka.
Jej ostatni album pt. "If I Die First" ukazał się zaledwie cztery miesiące temu.