Własna ścieżka
Tłumaczenie tej decyzji jest zrozumiałe, ale piosenkarka ma jeszcze jeden powód, dla którego woli nie angażować się we wspominkowy projekt. Artystka nie chce wciąż odcinać kuponów od twórczości rodziców. Od dłuższego czasu stara się, by iść własną drogą.
- Długo szukała swojej drogi muzycznej i znalazła. Teraz Natalii w duszy gra elektroniczna nowoczesna muzyka. Latami pracowała na to by udowodnić, że nie jest kalką swojej mamy. Gdy w końcu jej się to udało, wracanie do jej utworów byłoby krokiem w tył – tłumaczyła tabloidowi znajoma piosenkarki.