Co z jubileuszem Anny Jantar? Natalia Kukulska podjęła ważną decyzję

Wielkimi krokami zbliża się jubileusz debiutu Anny Jantar na polskiej scenie muzycznej. Choć pierwsze kroki stawiała już w 1968 roku, królową piosenki stała się w latach 70. Do dziś wielu nuci takie jej przeboje jak "Tyle słońca w całym mieście" czy "Najtrudniejszy pierwszy krok". Karierę przerwała jej tragiczna śmierć w 1980 r. Od tamtej pory wielokrotnie organizowano koncerty ku jej pamięci, a artyści nagrywali płyty z własnymi wersjami jej piosenek. Najwięcej emocji jednak, śpiewając piosenki Jantar, wzbudzała jej córka, Natalia Kukulska.

Wielu spodziewało się więc, że wokalistka, wychodząc naprzeciw fanom i oddając hołd słynnej mamie, zainicjuje obchody okrągłego jubileuszu. Podobno piosenkarka była zasypywana propozycjami od wytwórni i agencji koncertowych. Spodziewano się, że wyda płytę z utworami Jantar i ruszy w okolicznościową trasę koncertową. Tymczasem Kukulska podjęła już w tej sprawie decyzję…

Zobacz także: Czy Kukulska wzięłaby udział w talent show?

Kukulska niejednokrotnie wykonywała piosenki swojej mamy, nadawała im nowe, bardziej nowoczesne aranżacje. Brała też udział w niejednym widowisku poświęconym pamięci Anny Jantar. Dlatego teraz, gdy zbliżała się okrągła rocznica, wielu wiązało nadzieje na huczny jubileusz z córką gwiazdy w roli głównej. Ba, spodziewano się nawet, że to ona będzie inicjatorką wydarzenia. Tymczasem… piosenkarka podobno nie chce wielkiej fety.

- Natalia zamknęła już rozdział związany ze swoją mamą. Nie chce rozdrapywać starych ran. Pamięć o niej woli celebrować w czterech ścianach, a nie publicznie z tysiącami ludzi – wyjaśnił informator "Faktu".

Tłumaczenie tej decyzji jest zrozumiałe, ale piosenkarka ma jeszcze jeden powód, dla którego woli nie angażować się we wspominkowy projekt. Artystka nie chce wciąż odcinać kuponów od twórczości rodziców. Od dłuższego czasu stara się, by iść własną drogą.

- Długo szukała swojej drogi muzycznej i znalazła. Teraz Natalii w duszy gra elektroniczna nowoczesna muzyka. Latami pracowała na to by udowodnić, że nie jest kalką swojej mamy. Gdy w końcu jej się to udało, wracanie do jej utworów byłoby krokiem w tył – tłumaczyła tabloidowi znajoma piosenkarki.