Uczestniczy w życiu syna
Jak się okazuje, Farrell nie rzuca słów na wiatr. Jak mówi informator „Dobrego tygodnia”, jest cały czas obecny w codzienności małego Henry’ego, zabiera go na spacery czy różnorodne zajęcia.
- Colin nie jest weekendowym tatą i choć nie mieszka z dziećmi, spędza z nimi więcej czasu niż niejeden rodzic pracujący na etacie. Jest w życiu Henia obecny na co dzień – powiedział tygodnikowi znajomy Alicji Bachledy-Curuś.