Trwa ładowanie...

Córka Charliego Sheena, Sami, zarabia na roznegliżowanych zdjęciach. Jej mama to pochwala

W marcu tego roku Sami Sheen skończyła 18 lat i zaczęła odpłatnie udostępniać swoje intymne fotki na platformie OnlyFans. Słynny ojciec odciął się od tego pomysłu i stwierdził, że to wina jego byłej żony Denise Richards, z którą córka mieszka. W odpowiedzi Denise oświadczyła na Instagramie, że ani ona, ani tym bardziej Charlie nie mają prawa oceniać swojej pociechy.

Denise Richards i Charlie Sheen, rodzice SamiDenise Richards i Charlie Sheen, rodzice SamiŹródło: forum
d255w02
d255w02

Denise przyznała, że po swoich rozbieranych rolach w filmach klasy B i rozkładówkach w "Playboy'u" nie powinna być wyrocznią. Taktownie przemilczała ekscesy swojego byłego męża, ale wszyscy kojarzą jego nieleczony seksoholizm i orgietki z gwiazdami porno.

Richards stwierdziła, że jest pod wrażeniem pewności siebie córki, która pozwala jej ignorować hejt. Szanuje jej patent na samorealizację, który wcale nie jest taki jednoznaczny, jak mogłoby się wydawać.

Charlie Sheen: "Jestem nosicielem wirusa HIV"

- Czy naprawdę jest różnica w zamieszczaniu zdjęć w bikini na OnlyFans i portalach społecznościowych? Jestem pewna, że Instagram, Twitter i Facebook całkiem nieźle to wykorzystują i czerpią z tego zyski. Czy to takie złe, żeby robić to na własnych warunkach i zarabiać na tym? - pytała Denise Richards. A następnie podsumowała:

d255w02

- Mam 51 lat, ale może powinnam sama udostępniać takie zdjęcia?

Sami Sheen rozmawiała ostatnio na swoim Instagramie z użytkownikami w ramach Q&A. Jedna z osób wyśmiała ją, pytając, czy naprawdę myśli, że ma ciało, którym można się chwalić. Nastolatka odpowiedziała:

- Tak, ponieważ nie ma żadnego 'ciała', które trzeba mieć, żeby móc je pokazać. Jedyne, co się liczy, to pewność, że czujesz się dobrze z tym, co publikujesz i przekonanie, że wszystkie ciała są piękne.

Platforma "OnlyFans" oparta jest na subskrypcji. Umożliwia twórcom udostępnianie i zarabianie na publikowanych treściach. Serwis stał się popularny w okresie pandemii koronawirusa, kiedy dołączyło do niego wiele osób świadczących usługi seksualne, pozbawionych tradycyjnego źródła zarobku. OnlyFans ma ponad 100 mln użytkowników i 2 mln twórców, którzy łącznie zarobili pięć mld dol.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d255w02
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d255w02

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj