Córka Paula Walkera miała tylko 15 lat, gdy jej ojciec tragicznie zginął. Zostawił majątek
Meadow Walker straciła ojca, gdy była nastolatką. Ostatnio niespełna 24-letnia modelka uhonorowała go wpisami w mediach społecznościowych... z okazji dnia matki.
Meadow Walker jest już dorosłą kobietą, żoną aktora Louisa Thorntona-Allana. Szczęśliwe życie prywatne łączy z sukcesami zawodowymi, które odnosi jako modelka. Szczuplutka, eteryczna 24-latka przyciąga również uwagę internautów. Jej instagramowe konto śledzi mnóstwo ludzi - aż 3,6 mln. To zapewne częściowo zasługa pochodzenia Meadow - córki Paula Walkera.
Gdy w 2013 r. doszło do wypadku samochodowego, w którym zginął Walker, jego jedyne dziecko miało tylko 15 lat. Dziewczyna żyła poza światem show-biznesu, ale natychmiast stało się jasne, że pasuje do niego jak ulał. W 2017 r. zaczęła pracować w modelingu i z powodzeniem zajmuje się tym do dziś. Ponieważ była córką zmarłego celebryty, szybko zrobiło się o niej głośno.
Meadow, choć jest dorosła i sama założyła rodzinę, co jakiś czas wspomina zmarłego tatę. Ostatnio z okazji dnia matki (świętowanego w 2022 r. w USA 8 maja) udostępniła w sieci dwa urocze zdjęcia, do których pozowała razem z ojcem. Oboje wyglądają na nich na wyjątkowo szczęśliwych.
"Chciałbym podziękować mojemu tatusiowi za bycie najlepszym rodzicem na świecie" - napisała. O matce, Rebecce Soteros, nie wspomniała ani słowem.
Jej rodzice przez wiele lat toczyli walkę o prawa do wyłącznej opieki nad Meadow. Dwa lata przed śmiercią wygrał ją Paul, a córka przeprowadziła się do niego z Hawajów. Gdy zginął, dziewczyna została jego jedyną spadkobierczynią. Odziedziczyła ok. 25 mln dol. Część spadku wykorzystała na założenie fundacji imienia Paula Walkera.
Trudno się z tym pogodzić. Odeszli w 2021 roku
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram