Urszula Chincz
Chincz wielokrotnie powtarzała, że rodzice byli dla niej wzorem do naśladowania. Jej zdaniem ich miłości nie pokonała nawet śmierć.
Jej brak odczuwał dosłownie na każdym kroku. Z każdym rokiem coraz bardziej dotkliwie. Bardzo często mu się śniła i zawsze były to miłe sny, pełne ciepła. Jestem absolutnie przekonana, że tata umarł z tęsknoty za mamą.