Coś złego dzieje się z Kanye Westem. Traci nad sobą kontrolę?
Noc z poniedziałku na wtorek słynny raper spędził publikując na Twitterze niepokojące wiadomości.
Mało kogo zdziwiła decyzja Kanye Westa, by kandydować w wyborach prezydenckich w USA w listopadzie. Kontrowersyjny muzyk znany już jest ze swoich zaskakujących sądów i decyzji. Jeszcze rok temu otwarcie deklarował poparcie dla Donalda Trumpa, dziś zamierza z nim walczyć o władzę.
Jego pierwszy wiec wyborczy odbił się szerokim echem. West w emocjonalnej przemowie wyznał, że odwiódł swoją żonę Kim Kardashian od usunięcia jej pierwszej ciąży.
Najgłośniejszym punktem wieczoru była "anegdota", którą raper podzielił się z tłumem zgromadzonych fanów. Kanye twierdzi bowiem, że powstrzymał Kim przed aborcją, gdy ta dowiedziała się, że jest w ciąży z pierwszą córką. Impulsem do działania miała być w tym przypadku wiadomość od Boga.
Moja dziewczyna zadzwoniła do mnie z krzykiem, płakała. Powiedziała, że jest w ciąży. Byłem wtedy we Francji, pracowałem na swoim laptopie. Nagle ekran stał się czarno biały i Bóg powiedział do mnie: "jak sp...dolisz moją wizję, to ja sp...dolę Twoją". Zadzwoniłem do niej i powiedziałem, że będziemy mieć to dziecko. Miała tabletki w ręku. Prawie zabiłem własną córkę - krzyczał West ze sceny.
W nocy z poniedziałku na wtorek raper zasypał Twitter serią wpisów, już dzisiaj usuniętych. Informował w nich, że dzwonią do niego żona i teściowa (Kris Jenner) i chcą go "zamknąć". Napisał również, że film "Uciekaj!" o czarnoskórym mężczyźnie uwięzionym w domu białych jest o nim.
Źródło magazynu "People" twierdzi, że Kim jest przerażona i wściekła. Nie sądziła, że jej mąż posunie się do wciągnięcia ich córki North do kampanii. Razem z mamą menadżerką od lat próbują budować swój wizerunek, a ostatni "wyskok" jej męża może wszystko zniszczyć.
Dwa lata temu Kanye przyznał, że cierpi na chorobę dwubiegunową. Choroba afektywna dwubiegunowa czy po prostu zaburzenie maniakalno-depresyjne, objawia się zmiennością nastrojów, które utrzymują się od kilku dni do kilkunastu miesięcy. Chory nie rozumie, co się z nim dzieje. Czuje się, jakby był gościem we własnej głowie. Towarzyszy mu gonitwa myśli, dużo mówi i nie może spać. Złe samopoczucie, spadek samooceny, unikanie ludzi czy brak apetytu to tylko jedne z objawów.
Bardzo możliwe, że właśnie obserwujemy nawrót choroby rapera.