Będzie skandal w rodzinie królewskiej? Jest gotów na szczerość
Bliscy krewni króla Wielkiej Brytanii muszą zachowywać się zgodnie ze ścisłym protokołem. Występ w telewizyjnym reality show jest nie do pomyślenia dla kogoś z tytułem szlacheckim. Tymczasem zięć księżnej Anny wystąpi w takim programie, który przyciąga przed telewizory miliony Brytyjczyków. I już teraz sugeruje, że nie będzie milczał, gdy przed kamerą padnie pytanie o rodzinę.
Mike Tindall to były rugbista, a prywatnie mąż Zary Phillips. Córki księżnej Anny, czyli młodszej siostry króla Karola III. Tindall i Phillips często uczestniczyli w uroczystościach z udziałem królowej Elżbiety II. W przeciwieństwie np. do księcia Williama i księżnej Kate, Mike i Zara nie mają tytułów szlacheckich, nie są w kolejce do tronu i nie mają do wypełniania żadnych obowiązków na rzecz rodziny królewskiej.
Właśnie dlatego 44-letni Tindall może bez żadnych obiekcji ze strony krewnych wystąpić w "I'm Celebrity... Get Me Out Of Here". To program typu reality show nadawany w ITV od 20 lat. Jego uczestnicy to tytułowi celebryci, którzy zostają wywiezieni na odludzie (zwykle gdzieś w Australii), gdzie muszą przetrwać bez żadnych udogodnień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak długo mogą być dziećmi? Księżna Kate będzie musiała się tym martwić wcześniej, niż sądziła
Program doczekał się już 21. edycji i prawie 400 odcinków. Przed kamerami występowali muzycy, aktorzy, prezenterzy, gwiazdy telewizji. Oprócz brytyjskich celebrytów w show brały udział takie sławy jak tenisistka Martina Navratilova, piosenkarz Peter Andre czy aktor George Takei.
Jak podaje "Mirror", Tindall za występ może zgarnąć nawet 150 tys. funtów (ok. 800 tys. zł). A co najważniejsze - jest gotowy szczerze opowiadać o rodzinnych relacjach. - Jestem otwartą księgą - zapewnił zięć księżnej Anny w wywiadzie przed programem.