Czy to czary? Tak dzisiaj wygląda Shania Twain
57-letnia gwiazda muzyki odebrała we wtorkowy wieczór nagrodę dla Ikony Muzyki. Swoim występem potwierdziła ten status. Wykonała na scenie największe hity, ale serca widzów podbiła także tym, jak się teraz prezentuje. Niewiarygodnie dobrze!
Z nocy z wtorku na środę polskiego czasu w Los Angeles odbyła się gala People's Choice Awards, na której nagradzani są w kilku kategoriach ulubieńcy publiczności. Także polscy widzowie mogli głosować na swoich faworytów.
Shania Twain odebrała statuetkę Ikony Muzyki (wręczył ją aktor Billy Porter) i dała na scenie poruszającą przemowę:
- Czy ja śnię? (...) Nie wiem, czy można tak mówić, ale tego zawsze chciałam: inspirować innych swoją muzyką. W takich momentach zawsze tęsknię za swoją mamą. Bardzo by jej się podobało, że jej mała dziewczynka teraz to przeżywa. Ale moi fani, przyjaciele, współpracownicy zapełniają tę pustkę. Sprawiacie, że czuję się kochana, zawsze będę za to wdzięczna - mówiła, nie kryjąc wzruszenia.
Shania Twain - That Don't Impress Me Much (Official Music Video)
- Od zawsze traktowałam pisanie piosenek jako ucieczkę. To moje bezpieczne miejsce. Ale nie zdawałam sobie sprawy, jaką siłę mają słowa piosenek, gdy możesz je nagrać i dzielić się nimi z całym światem. To wielki zaszczyt - dodała.
Tego wieczoru dała niezapomniany występ na scenie, podczas którego wykonała kilka swoich największych utworów. Nie mogło oczywiście zabraknąć singla "That Don’t Impress Me Much". Ale Shania zmieniła jedną ze zwrotek. W oryginale śpiewa "więc jesteś Bradem Pittem, to mi nie imponuje", a na scenie zaśpiewała "więc jesteś Ryanem Reynoldsem". Kanadyjski aktor podczas gali People's Choice Awards otrzymał nagrodę People's Icon. Jego reakcja? Zobaczcie!
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Shania jest w zachwycającej formie. Uwierzycie, że ma 57 lat? W różowych włosach, z nieco odmienioną twarzą była niemal nie do rozpoznania!
Shania Twain debiutowała na scenie w 1983 r., ale pierwszą imienną płytę nagrała dopiero 10 lat później. Do 2002 r. nagrała jeszcze trzy albumy, po czym "zamilkła" na 15 lat, grając koncerty i żyjąc z zysków ze świetnie sprzedającego się krążka "Greatest Hits" (2004 r.).
Do regularnej działalności muzycznej powróciła w 2017 r. Wydała wtedy nową płytę i rozpoczęła cykliczne show w Las Vegas. Trzy lata temu zadebiutowała jako aktorka w filmie "Na zakręcie" u boku Johna Travolty, po roku premierę miał film z jej udziałem "Wierzę w ciebie".
Prywatnie jest żoną Szwajcara Frédérica Thiébauda i ma 20-letniego syna z pierwszego małżeństwa.
Basia Żelazko, dziennikarka Wirtualnej Polski