Czy osiągnie cel?
Choć sąd uznał, że Doda jest niewinna, a wyrok jest prawomocny, piosenkarka wciąż czuje się pokrzywdzona i oczekuje wysokiego zadośćuczynienia. - Każda złotówka pójdzie na wybrany cel charytatywny. Ja nie chcę nic. Tylko sprawiedliwości! - powiedziała Rabczewska w rozmowie z "Super Expressem".